ja to widziałem… też wtedy jadłem. pierwsze minuty dałem rade i mnie nie ruszało ale potem to była masakra…czasem sobie włączam Polsat zdrowie i uroda i się delektuję
Koval ja to oglądałem do końca. Ciekawość, pierwszy stopień do piekła…
Miałem okazję oglądać jeszcze inna sekcję zwłok, to tam mi się troszkę śmiać chciało kiedy facet silikon wyjmował
@radmen: taka przesade czy w ogole kolczyki/dziary?
Przesady nie kumam, nie podoba mi sie w wiekszosci przypadkow, choc bywa ze mi sie podoba ostro obdziarany kawalek plecow, zwlaszcza jesli jest tam cos ciekawego, a osoba nie ma przy sobie 2kg metalu na twarzy – wtedy to jego sprawa, chowa pod ubraniem i wyglada normalnie w pracy :]
Mocne, ale żeby od razu „tragedia”, „o k***a” i inne bluźnierstwa? Fajny styl, bardzo oryginalny. A że my tak nie robimy – to co z tego. Ludzie się ozdabiają tak i mocniej od wieków, poszukajcie informacji o dziko żyjących plemionach. To nic nowego – a dopiero technika i nowoczesność pozwoliła posiadać taki implant ( http://de.fishki.net/picsw/032007/26/piercing/14_piercing_41709.jpg ) pod skórą bez powikłań – nota bene to zdjęcie jest naprawdę dobre.
Riddle, zgodzę się co do tego, że dzikie plemiona robią „podobne” rzeczy. Ale czy nie uważasz, że ludzie na tych zdjęciach praktycznie się okaleczają? IMO dla mnie to nie jest normalne, stąd taki tytuł, ale od komentarza wolałem się powstrzymać, bo właściwie spodziewałem się tego, że ktoś za coś fajnego. Owszem styl jak każdy inny, ale po prostu nie uważam za fajne kaleczenie własnego ciała…
Ja też nie uważam za fajne się kaleczenie, podobnie jak nie czerpię przyjemności z bólu. Ale są tacy ludzie, mam takich znajomych i są poza tym całkiem normalni.
Dlatego komentarz że należałoby ich zamknąć (bo) to margines społeczny… śmiać mi się chce. Te same osoby pewnie jednocześnie są całe za tolerancją dla homoseksualistów i propagują akcje typu „Stop faszyzmowi”.
Nie, nie uważam ludzi ze zdjęć za „zjebanych”. Dam sobie łapę uciąć że większość z nich jest niesamowicie wybitna, inteligentna i oryginalna. A osobowość? Ponadprzeciętna. Sorry za te słowa, ale te osoby w większości stoją na znacznie wyższym poziomie niż połowa tutaj komentujących.
nie sądzę Riddlu. Na pewno słuchają Metalu itp – nie sądzę by słuchacz Jazzu to zrobił. Nie sądze też czy to jest normalne. Psychologia definiuje samookaleczenia w ten sposób jako różne przejawy ich przeszłości, problemów osobowościowych itp. Czym niby się kierują? Może leczą kompleksy?
Niektórzy chlają wódkę, niektórzy jarają blanty, niektórzy oglądają horrory a jeszcze inni robią video w stylu Jackass.
Ja słucham metalu. Takiego czarnego, z wieloma odniesieniami do szatana i tego jak ludzkość jest przykra i powinna umrzeć. Także takiego gdzie leje się w lyricsach krew, nienarodzone dzieci są składane w ofierze, a flaki i ekskrementy walają się po podłodze. I co teraz o mnie powiesz?
Także słucham d’n‘b, psytrance, industrialu, ebm, electro i maasy innych gatunków.
A poza tym jestem standardowym młodym człowiekiem trochę zboczonym na punkcie standardów i nowoczesnej sieci. Kto czytał moje wpisy to trochę o tym wie. I co, słucham metalu = jestem pojebem? Wstawiam sobie implanty = jestem pojebem?
Klasyczne moherowe podejście. Wiesz to, prawda?
Dzisiaj na głównej Joggera wpadłem na taki wpis: http://jasisz.jogger.pl/2007/03/26/coz-za-zaskoczenie/
Znakomicie oddaje to co myślę o ludziach, którzy nie są w stanie przemóc się aby poznać tylko oceniają z daleka, szturchając kijaszkiem.
no tak Riddel wszystko pięknie – ale nie przebijasz się nie? widzialem twoje foto – nie widziałem metalu… no ale przynajmniej wiem czym się inspirują przebijając się – „ wieloma odniesieniami do szatana, udzkość jest przykra i powinna umrzeć, krew, nienarodzone dzieci są składane w ofierze, a flaki i ekskrementy walają się po podłodze”. Nadal uważam to za co najmniej podejrzane jezeli chodzi o psyche… więc jeżeli to ich inspiruje to nie możemy mówić o wyrafinowanej osobowości…
Mizantropia jest mi bardzo bliska. Nie przekłuwam sobie niczego, bo nie czuję takiej potrzeby ale bardzo chciałbym mieć taki tatuaż: http://static.flickr.com/60/198304310_3019018061.jpg :] Albo matriksowy pin z tyłu szyi.
Po prostu tolerancja, kurka. Jeśli gadasz z taką osobą jak na zdjęciu i mówi Ci że nie chce jej się żyć, że świat jest zły a ona musi dać upust goryczy w bólu, to ja bym spierniczał. Ale jeśli po prostu taki ma styl, czyta ambitne książki i wie dużo na temat swojej idelogii życiowej – czemu miałbym uciekać? Ciekawych osób na świecie jest mało, popatrz tylko na MySpace.
A, nie widziałeś metalu na fotce bo postanowiłem być standardowy (kiedyś byś określił mnie właśnie mianem metala), jako że nie krążę wokoło jednej subkultury (?) czy gatunku muzycznego, tylko wokoło wielu. Niektórzy znajomi mówią, że zbyt wielu – ale mi się to podoba, doświadczenie wzrasta i horyzonty się poszerza. Polecam… odkrywanie świata nie polega tylko na podróżach i czytaniu książek.
jednak mimo wszystko jesli chodzi o mnie to nie chcial bym pzebywać z taką osobą bo bał bym się ze ktoś weźmie mnie za kogoś takiego… ia co do tolerancji – gdzieś kiedyś pisałem na joggu ze nie uważam się za toleranta, bo czy nietolerancja jest czymś złym? w końcu ty nie tolerując mojej nietolerancji stajesz się nietolarencyjnym człowiekiem… więc czy ma sens to rozkminiać?
Nie, ja rozumiem czemu nie jesteś tolerancyjny (ew. czemu jesteś mało tolerancyjny), ale tego nie popieram. Czy wszedłem tutaj krzycząc „ale wy jesteście popie*****ni, do ch***a pana, jak można być takimi ślepymi sk********mi”? Widzisz różnicę?
A czemu nie jesteś? Właśnie to napisałeś – boisz się oceny większości. Rozumiem to, ale nigdy nie zaaplikuję na sobie – dlatego nie piję, nie lubię głośnych i natrętnych ludzi, kłamania i gadania o niczym. Etc. Ale jeśli ktoś to lubi – spoko, rozumiem. Potrzeby są niższego rzędu (akceptacji) jak i wyższego (autoakceptacji). Peace out. :]
nie no bać się oceny innych akurat nie boję (boję się oceny mnie przez pryzmat innych osób, wolę zeby ktoś spojrzał na mnie i ocenił mnie powierchownie aniżeli patrząc na kogoś innego… to tak samo jak bym miał za kumpli zabójców i gangsterów – też bym za takiego uchodził). z autoakceptacją sobie radzę, problem raczej z nią mają ci podziurawieni… albo już i nie
Riddlu nie każdy jest tak zahartowany jak Ty widząc takie odchyły w ludzkiej psychice czy w czym to jest. Niektórzy patrząc na to czują ból na całym ciele, a nawet obrzydzenie i reakcja niezbyt kulturalna dla wielu tutaj jest chyba oczywista
rozszczepienie jezyka to akurat zabieg niemal chirurgiczny w salonie i nie w kazdym to zrobisz, o ile robi sie to w salonie – nie wiem bo akurat rozszczepienie mnie nie kreci.. to tylko fota gdzie koles przyklada sobie narzedzie huh a mnie rozwalilo ze napewno sluchaja metalu akurat najbardziej obkolczykowane osoby jakie znam, akurat metalu nie trawia… Owszem nie podoba mi sie ich przesada ale jednego nie wiecie – przed takimi zabawami oni sie zapoznaja z konsekwencjami.. Wlasnie Ci hardcorowcy najbardziej.
Fakt z metalami to właściwie taki stereotyp (często niesłuszny) także myślę, że można pominąć. W USA nie można mieć rozszczepionego języka jeśli się chce iść do wojska, nie wezmą
@radmen: w usa do wojska problem isc homoseksualiscie tzn isc moze, ale lepiej by sie nikt nie dowiedzial ze jest gejem/lesbijka… Oni tam maja dzikie przepisy jesli chodzi o wojsko – do iraku ciagna drobnych przestepcow
No cóż USA dla mnie zawsze będzie dziwne.. Tamtejsze prawo drogowe (tudzież kodeks drogowy, czy jak to tam ma ;p) ma jeszcze przepisy z czasów, kiedy samochody (a właściwie automobile) „zapierdzielały” z prędkością 4km/h ;p
ok zgadzam sie… USA ma jednak bardziej walniete w glo..znaczy kodeks przepisy prawne niz Polska.. bo jednak u nas to jednak trzyma sie jednego pogladu w miare
Riddle – ja potrafie tolerowac wiele rzeczy – naprawde i uwazam ze kazdy moze z soba robic co chce, ale hmm jakby coniektorzy z tych fot staneli ze mna twarza w twarz to bym po prostu zwymiotowal bo wlasnie taki odruch we mnie wzbudzalo wiele zdjec spod tego linka i to nie ma nic wspolnego z moimi pogladami – po prostu mnie niektore te modyfikacje brzydza do tego stopnia ze naprawde mialem ochote zwymiotowac i co ja poradze? Dla mnie to jest ohydne, brzydzi mnie to, zygac mi sie chce jak widze takich ludzi – bo to skrajnosci jakies i mam tego nie mowic bo to niepoprawne politycznie? To odchyly jakich malo i Ci goscie musza miec zjechana psychike bo nikt o zdrowych zmyslach by sie tak nie okaleczyl i nie uposledzilby sobie ciala bo to nie jest piekne ani ladne – robili to pewnie zreszta po to zeby sie wyalienowac jeszcze bardziej ze spoleczenstwa. Gdyby matka natura chciala zeby czlowiek sie modyfikowal do tego stopnia to zrobila by nas z plasteliny, ale widac tak nie jest a dla mnie wiekszosc z tych stworzen nie przypomina juz ludzi – wygladaja jak mutanty. Nie widze nic zlego w posiadaniu tatuazu czy jakiegos kolczyka, ale na Teutatesa – jak widze takie cos to mam jakis podswiadomy odruch wymiotny po prostu … ja nie wiem … moze jestes fanem rotten.com ale ja nie i jestem wrazliwy pod tym wzgledem. Serio. Bez urazy dla nich, bo moze sa milymi ludzmi tak naprawde ale jesli ktorego spotkam to od razu uprzedzam ze moge na niego zwymiotowac i nie bedzie to zwiazane z moimi pogladami a odruchem moich organow wewnetrznych na widok tego okaleczenia. Dopoki nie bede musial ich ogladac na zywo niech sobie zyja gdzies na swiecie i wprawiaja w odruch wymiotny kogos innego – potrafie zyc z ta swiadomoscia, niech nawet mieszkaja w domu obok mnie, tylko niech nie afiszuja mi sie z tym i tyle bo to niesmaczne i przeszkadza mi tak jak innym billboardy z golymi paniami, albo obscenicznymi, czy obrzydliwymi zdjeciami jakie w Polsce sa nielegalne i za ktore nie jedna organizacja/firma czy nawet grupa polityczna byla karana nie raz. Znowu mylicie tolerancje z akceptacja. Ja tolerowac moge bo to nie ja robie z siebie chodzacego mutanta ktory powoduje odruchy wymiotne i nie musze zyc z takim na codzien, ale nie moge tego zaakceptowac bo to po prostu obrzydliwe dla mnie i chore. Wszystko ma swoje granice i pamietajmy o tym, bo ludzie sie pogubili juz w tym czym jest wolnosc i demokracja, a bynajmniej nie polega to na „robta co chceta” bo to by byla juz anarchia.
Straight edge (sXe, pron. essex-ee, also written fag) is a youth movement created by Ian MacKaye of the band Minor Threat.
Acting as modern teetotalers, Straight-edgers do not drink, smoke, think, do drugs, have fun, or have casual sex. They are also often vegans, vegetarians, or Insane.
sXe kids that are committed to being sXe are known as being true. A common sXe battle cry is „true till death”, i.e. they will never abandon the sXe ideals. Yeah right, just wait until they turn 21. (19 in Canada)(18 in Australia)(4 in Mexico) (2 in Russia)
W razie jakby ktoś chciał wziąć to na poważnie – Encyclopedia Dramatica nie jest źródłem wiarygodnych informacji, ujmując delikatnie (a nie delikatnie – stekiem bzdur i śmieszności ). :]
Geeks are nerds that almost get along and function non-awkwardly in real life. Geeks can’t help but associate with nerds because of common interests but often appear embarassed by the behavior of their nerd counterpart. The truth is that they are ashamed of their own nerdiness and try to hide it from their real-life friends. In short, geeks are nerds who have a semi-social life and are fond of buttsecks.
Emo people wish they were geeks but will never be as dorky becuase the dumbasses slice themselves up before reaching the required level of nerdiness to become a geek. This is because they lack Slackware knowledge and desecrate the wisdom of George Lucas. Their black eyeshadow and castrated looks will never make them measure up to the profound beauty that is geekery.
Ale nie wysyłam więcej cytatów stamtąd, bo dostanę po łbie od wielkiego R (sami zgadujcie czy od Riddla czy Radmena )
ok thx btw nie mysl ze jestem nekro czy costam.. po prostu ominely mnie zajecia w prosektorium i musialam sie „nacieszyc” blokiem operacyjnym i drobniejszymi zabiegami
o nie… co ludzie robią ze sobą… to jest po prostu chore. a ja wróciłam z zajęć i byłam głodna… „byłam”, bo już nie jestem… ludzie to pojeby… naprawdę pojeby! hehe….
Jeżeli ja mam rozszczepiony język to też jestem pojebem nie znasz mnie i nie wiesz jaki jestem wolę palić Marihuanę niż truć się alkoholem czy papierosami ! I pewnie z tego powodu jestem pojebem jestem pojebem bo jestem nie znasz mnie więc ludzie którzy tak uwarzają są chorzy są nietolerancyjni i nie przystosowani do życia w społeczeństwie …
Zylak: tak, masz rację.Jakoś nie rozumiem co może być fajngo w deformowaniu własnego ciała. Marihuana jest podobnie szkodliwa jak alkohol czy zwykłe papierosy. PS, Ty również nie wiesz jaki jestem a jednak mnie oceniłęś. Ty mnie też nie znasz a oceniasz, jesteś nietolerancyjny i nie przystosowany!
Gdzie ty wchodzisz
Kurde, akurat obiad jadłem :/
tylko lać po mordzie… najbardziej mnie zastanwiają te laski po śladzie od kastetu
o w kurwe, mocne.
@Koval: za co? Przeciez nie robia nikomu krzywdy, no moze oprocz siebie (ale przeciez swiadomie, wiec to tez raczej nie)
jak oni robia te kulki pod skora? wciskaja je tam? ;0
@gamxx ja bym ich zamknął w zakładzie od psycholi… przecież to jest margines
Albi wybacz. Znalazłem to na wykopie..
Spoko, jakoś skończyłem jeść
Kojarzyrz może taki filmik na Youtube gdzie pokazano sekcję zwłok? Ja przy tym jadłem
Ech, nie wchodze na Youtube
ja to widziałem… też wtedy jadłem. pierwsze minuty dałem rade i mnie nie ruszało ale potem to była masakra…czasem sobie włączam Polsat zdrowie i uroda i się delektuję
Koval ja to oglądałem do końca. Ciekawość, pierwszy stopień do piekła…
Miałem okazję oglądać jeszcze inna sekcję zwłok, to tam mi się troszkę śmiać chciało kiedy facet silikon wyjmował
Lol…
O kur*a… masochiści jebani!
wtf?! … tragedia
fuck … ledwo doszedlem do konca … o malo co sie nie zbeltalem :/
Niezły hardcore.
@radmen czy mowa o tym filmiku gdzie mu ten silikon prawie wypadl z rak?
co do fotek hmmm nie pytam co robi koles z tymi mega tunelami w nosie ma katar
heheh mam nadzieje ze czytajac ten komentarz nikt tym razem nie jadl
@medra może cpał fete?
Koval: omg do tego tu juz musialby miec doglebnie wsadzona rurke
PS. Niektore foty calkiem calkiem
Oczywiscie najbardziej przypadlo mi do gustu:
http://de.fishki.net/picsw/032007/26/piercing/75_piercing_56585.jpg
Moze dlatego ze mam tatoo w tym samym miejscu?
Heh zastanawia mnie po kiego ch*ja oni to robią.. Może to jest ich definicja sztuki?
mają przerośnietą osobowość analną
Oralną
@radmen: taka przesade czy w ogole kolczyki/dziary?
Przesady nie kumam, nie podoba mi sie w wiekszosci przypadkow, choc bywa ze mi sie podoba ostro obdziarany kawalek plecow, zwlaszcza jesli jest tam cos ciekawego, a osoba nie ma przy sobie 2kg metalu na twarzy – wtedy to jego sprawa, chowa pod ubraniem i wyglada normalnie w pracy :]
Hmm przesada. To że ktoś ma kolczyk to jeszcze nic złego. Gorzej kiedy zaczyna właśnie przesadzać z ilością tych kolczyków
Albo ma kastet na klacie
agrr wyzej dalam linka do uroczej dziarki z kokardka na wzgorku zeby nie bylo.. wlasnie odkrylam ze rably mi sie linki
Mocne, ale żeby od razu „tragedia”, „o k***a” i inne bluźnierstwa? Fajny styl, bardzo oryginalny. A że my tak nie robimy – to co z tego. Ludzie się ozdabiają tak i mocniej od wieków, poszukajcie informacji o dziko żyjących plemionach. To nic nowego – a dopiero technika i nowoczesność pozwoliła posiadać taki implant ( http://de.fishki.net/picsw/032007/26/piercing/14_piercing_41709.jpg ) pod skórą bez powikłań – nota bene to zdjęcie jest naprawdę dobre.
Riddle, zgodzę się co do tego, że dzikie plemiona robią „podobne” rzeczy. Ale czy nie uważasz, że ludzie na tych zdjęciach praktycznie się okaleczają?
IMO dla mnie to nie jest normalne, stąd taki tytuł, ale od komentarza wolałem się powstrzymać, bo właściwie spodziewałem się tego, że ktoś za coś fajnego. Owszem styl jak każdy inny, ale po prostu nie uważam za fajne kaleczenie własnego ciała…
Ja też nie uważam za fajne się kaleczenie, podobnie jak nie czerpię przyjemności z bólu. Ale są tacy ludzie, mam takich znajomych i są poza tym całkiem normalni.
Dlatego komentarz że należałoby ich zamknąć (bo) to margines społeczny… śmiać mi się chce. Te same osoby pewnie jednocześnie są całe za tolerancją dla homoseksualistów i propagują akcje typu „Stop faszyzmowi”.
Nie, nie uważam ludzi ze zdjęć za „zjebanych”. Dam sobie łapę uciąć że większość z nich jest niesamowicie wybitna, inteligentna i oryginalna. A osobowość? Ponadprzeciętna. Sorry za te słowa, ale te osoby w większości stoją na znacznie wyższym poziomie niż połowa tutaj komentujących.
nie sądzę Riddlu. Na pewno słuchają Metalu itp – nie sądzę by słuchacz Jazzu to zrobił. Nie sądze też czy to jest normalne. Psychologia definiuje samookaleczenia w ten sposób jako różne przejawy ich przeszłości, problemów osobowościowych itp. Czym niby się kierują? Może leczą kompleksy?
Niektórzy chlają wódkę, niektórzy jarają blanty, niektórzy oglądają horrory a jeszcze inni robią video w stylu Jackass.
Ja słucham metalu. Takiego czarnego, z wieloma odniesieniami do szatana i tego jak ludzkość jest przykra i powinna umrzeć. Także takiego gdzie leje się w lyricsach krew, nienarodzone dzieci są składane w ofierze, a flaki i ekskrementy walają się po podłodze. I co teraz o mnie powiesz?
Także słucham d’n‘b, psytrance, industrialu, ebm, electro i maasy innych gatunków.
A poza tym jestem standardowym młodym człowiekiem trochę zboczonym na punkcie standardów i nowoczesnej sieci. Kto czytał moje wpisy to trochę o tym wie. I co, słucham metalu = jestem pojebem? Wstawiam sobie implanty = jestem pojebem?
Klasyczne moherowe podejście. Wiesz to, prawda?
Dzisiaj na głównej Joggera wpadłem na taki wpis:
http://jasisz.jogger.pl/2007/03/26/coz-za-zaskoczenie/
Znakomicie oddaje to co myślę o ludziach, którzy nie są w stanie przemóc się aby poznać tylko oceniają z daleka, szturchając kijaszkiem.
no tak Riddel wszystko pięknie – ale nie przebijasz się nie? widzialem twoje foto – nie widziałem metalu… no ale przynajmniej wiem czym się inspirują przebijając się – „ wieloma odniesieniami do szatana, udzkość jest przykra i powinna umrzeć, krew, nienarodzone dzieci są składane w ofierze, a flaki i ekskrementy walają się po podłodze”. Nadal uważam to za co najmniej podejrzane jezeli chodzi o psyche… więc jeżeli to ich inspiruje to nie możemy mówić o wyrafinowanej osobowości…
Mizantropia jest mi bardzo bliska. Nie przekłuwam sobie niczego, bo nie czuję takiej potrzeby ale bardzo chciałbym mieć taki tatuaż:
http://static.flickr.com/60/198304310_3019018061.jpg :] Albo matriksowy pin z tyłu szyi.
Po prostu tolerancja, kurka. Jeśli gadasz z taką osobą jak na zdjęciu i mówi Ci że nie chce jej się żyć, że świat jest zły a ona musi dać upust goryczy w bólu, to ja bym spierniczał. Ale jeśli po prostu taki ma styl, czyta ambitne książki i wie dużo na temat swojej idelogii życiowej – czemu miałbym uciekać? Ciekawych osób na świecie jest mało, popatrz tylko na MySpace.
A, nie widziałeś metalu na fotce bo postanowiłem być standardowy (kiedyś byś określił mnie właśnie mianem metala), jako że nie krążę wokoło jednej subkultury (?) czy gatunku muzycznego, tylko wokoło wielu. Niektórzy znajomi mówią, że zbyt wielu – ale mi się to podoba, doświadczenie wzrasta i horyzonty się poszerza. Polecam… odkrywanie świata nie polega tylko na podróżach i czytaniu książek.
jednak mimo wszystko jesli chodzi o mnie to nie chcial bym pzebywać z taką osobą bo bał bym się ze ktoś weźmie mnie za kogoś takiego… ia co do tolerancji – gdzieś kiedyś pisałem na joggu ze nie uważam się za toleranta, bo czy nietolerancja jest czymś złym? w końcu ty nie tolerując mojej nietolerancji stajesz się nietolarencyjnym człowiekiem… więc czy ma sens to rozkminiać?
Nie, ja rozumiem czemu nie jesteś tolerancyjny (ew. czemu jesteś mało tolerancyjny), ale tego nie popieram. Czy wszedłem tutaj krzycząc „ale wy jesteście popie*****ni, do ch***a pana, jak można być takimi ślepymi sk********mi”? Widzisz różnicę?
A czemu nie jesteś? Właśnie to napisałeś – boisz się oceny większości. Rozumiem to, ale nigdy nie zaaplikuję na sobie – dlatego nie piję, nie lubię głośnych i natrętnych ludzi, kłamania i gadania o niczym. Etc.
Ale jeśli ktoś to lubi – spoko, rozumiem. Potrzeby są niższego rzędu (akceptacji) jak i wyższego (autoakceptacji). Peace out. :]
nie no bać się oceny innych akurat nie boję (boję się oceny mnie przez pryzmat innych osób, wolę zeby ktoś spojrzał na mnie i ocenił mnie powierchownie aniżeli patrząc na kogoś innego… to tak samo jak bym miał za kumpli zabójców i gangsterów – też bym za takiego uchodził). z autoakceptacją sobie radzę, problem raczej z nią mają ci podziurawieni… albo już i nie
Riddlu nie każdy jest tak zahartowany jak Ty widząc takie odchyły w ludzkiej psychice czy w czym to jest. Niektórzy patrząc na to czują ból na całym ciele, a nawet obrzydzenie i reakcja niezbyt kulturalna dla wielu tutaj jest chyba oczywista
http://de.fishki.net/picsw/032007/26/piercing/61_piercing_55654.jpg
Jeśli oni wszystko robią tak sterylnie jak na tej focie to ja wysiadam. Czy osoby inteligentne lub chociaż myślące zrobiły by to w taki sposób?
Mocno mi się wydaje, że na tym zdjęciu akurat gościu sobie nie rościna tego języka
No cóż, nie wnikam… Ale i tak nikt mi nie wmówi, że to są normalni ludzie.
rozszczepienie jezyka to akurat zabieg niemal chirurgiczny w salonie i nie w kazdym to zrobisz, o ile robi sie to w salonie – nie wiem bo akurat rozszczepienie mnie nie kreci.. to tylko fota gdzie koles przyklada sobie narzedzie
huh a mnie rozwalilo ze napewno sluchaja metalu
akurat najbardziej obkolczykowane osoby jakie znam, akurat metalu nie trawia… Owszem nie podoba mi sie ich przesada ale jednego nie wiecie – przed takimi zabawami oni sie zapoznaja z konsekwencjami.. Wlasnie Ci hardcorowcy najbardziej.
Fakt z metalami to właściwie taki stereotyp (często niesłuszny) także myślę, że można pominąć. W USA nie można mieć rozszczepionego języka jeśli się chce iść do wojska, nie wezmą
@radmen: w usa do wojska problem isc homoseksualiscie
tzn isc moze, ale lepiej by sie nikt nie dowiedzial ze jest gejem/lesbijka… Oni tam maja dzikie przepisy jesli chodzi o wojsko – do iraku ciagna drobnych przestepcow
No cóż USA dla mnie zawsze będzie dziwne.. Tamtejsze prawo drogowe (tudzież kodeks drogowy, czy jak to tam ma ;p) ma jeszcze przepisy z czasów, kiedy samochody (a właściwie automobile) „zapierdzielały” z prędkością 4km/h ;p
ok zgadzam sie… USA ma jednak bardziej walniete w glo..znaczy kodeks przepisy prawne niz Polska.. bo jednak u nas to jednak trzyma sie jednego pogladu w miare
Riddle – ja potrafie tolerowac wiele rzeczy – naprawde i uwazam ze kazdy moze z soba robic co chce, ale hmm jakby coniektorzy z tych fot staneli ze mna twarza w twarz to bym po prostu zwymiotowal bo wlasnie taki odruch we mnie wzbudzalo wiele zdjec spod tego linka i to nie ma nic wspolnego z moimi pogladami – po prostu mnie niektore te modyfikacje brzydza do tego stopnia ze naprawde mialem ochote zwymiotowac i co ja poradze? Dla mnie to jest ohydne, brzydzi mnie to, zygac mi sie chce jak widze takich ludzi – bo to skrajnosci jakies i mam tego nie mowic bo to niepoprawne politycznie? To odchyly jakich malo i Ci goscie musza miec zjechana psychike bo nikt o zdrowych zmyslach by sie tak nie okaleczyl i nie uposledzilby sobie ciala bo to nie jest piekne ani ladne – robili to pewnie zreszta po to zeby sie wyalienowac jeszcze bardziej ze spoleczenstwa. Gdyby matka natura chciala zeby czlowiek sie modyfikowal do tego stopnia to zrobila by nas z plasteliny, ale widac tak nie jest a dla mnie wiekszosc z tych stworzen nie przypomina juz ludzi – wygladaja jak mutanty. Nie widze nic zlego w posiadaniu tatuazu czy jakiegos kolczyka, ale na Teutatesa – jak widze takie cos to mam jakis podswiadomy odruch wymiotny po prostu … ja nie wiem … moze jestes fanem rotten.com ale ja nie i jestem wrazliwy pod tym wzgledem. Serio. Bez urazy dla nich, bo moze sa milymi ludzmi tak naprawde ale jesli ktorego spotkam to od razu uprzedzam ze moge na niego zwymiotowac i nie bedzie to zwiazane z moimi pogladami a odruchem moich organow wewnetrznych na widok tego okaleczenia. Dopoki nie bede musial ich ogladac na zywo niech sobie zyja gdzies na swiecie i wprawiaja w odruch wymiotny kogos innego – potrafie zyc z ta swiadomoscia, niech nawet mieszkaja w domu obok mnie, tylko niech nie afiszuja mi sie z tym i tyle bo to niesmaczne i przeszkadza mi tak jak innym billboardy z golymi paniami, albo obscenicznymi, czy obrzydliwymi zdjeciami jakie w Polsce sa nielegalne i za ktore nie jedna organizacja/firma czy nawet grupa polityczna byla karana nie raz. Znowu mylicie tolerancje z akceptacja. Ja tolerowac moge bo to nie ja robie z siebie chodzacego mutanta ktory powoduje odruchy wymiotne i nie musze zyc z takim na codzien, ale nie moge tego zaakceptowac bo to po prostu obrzydliwe dla mnie i chore. Wszystko ma swoje granice i pamietajmy o tym, bo ludzie sie pogubili juz w tym czym jest wolnosc i demokracja, a bynajmniej nie polega to na „robta co chceta” bo to by byla juz anarchia.
Oki, rozumiem.
Widzę, że się zadyma zrobiła w komentarzach, więc powiem tylko jedno.
W kwestii przekłuwania, piercingu, tatuaży itp, mam tylko jedno marzenie, by wyglądać tak)
Uodaek na twarz byłby… Bolesny xD
Pinhead NIGDY nie upada. On zawsze zwycięża.
Radmen: Dodaj link edycji komentarza do layoutu.
D4: Heh…
Albi, w wolnej chwili zrobię to ;p
własnie na tvn w rozmowach w toku pokazuja kolesia który powiedział ze lubi widok blizn i lubi odczuwać ból…
zrobilem screeny:
http://images22.fotosik.pl/71/f4a72af62d0b8140med.jpg
http://images21.fotosik.pl/121/cee681543fae5472med.jpg
http://images21.fotosik.pl/121/3be0d4a88e632c28med.jpg
http://images20.fotosik.pl/171/07150a33d125b7efmed.jpg
http://images22.fotosik.pl/71/24691aa7091cc614med.jpg
http://images20.fotosik.pl/171/71ddcd484edc87a3med.jpg
http://images20.fotosik.pl/171/b8daac0890dabfd2med.jpg
http://images20.fotosik.pl/171/6efd06907a8e4176med.jpg
hmm gdzieś tam na dłoni miał tatuaż „X” – „straight edge”, ale wydaje mi się, że on „nie od tych”
Źródło: sXe
„.. or Insane”
sXe kids that are committed to being sXe are known as being true. A common sXe battle cry is „true till death”, i.e. they will never abandon the sXe ideals. Yeah right, just wait until they turn 21. (19 in Canada)(18 in Australia)(4 in Mexico) (2 in Russia)
W razie jakby ktoś chciał wziąć to na poważnie – Encyclopedia Dramatica nie jest źródłem wiarygodnych informacji, ujmując delikatnie (a nie delikatnie – stekiem bzdur i śmieszności
). :]
Riddle – oj nie zawsze, nie zawsze
Pewnie powiesz, że jesteś sXe ta?
Nie jestem, po co miałbym być? Ja mam swoją tró geekness inside™.
Ale nie wysyłam więcej cytatów stamtąd, bo dostanę po łbie od wielkiego R (sami zgadujcie czy od Riddla czy Radmena
)
Jakże mógłbym Cię pobić, Twoich pokemonow nie jest w stanie nic pokonać. :>
Bez odbioru.
Riddle – bo ja mam Andrzeja Leppera na 60 levelu z atakiem Solar Face !
co to za filmik o zwłokach..?
nie chcesz wiedziec.. ;]
@radmen: ale ten drugi bez silikonu ja chetnie obejrze :> by co wiesz – JID
Medra, cholera jest problem. Nie mogłem go znaleźć. Możliwe, że na video.google.pl po wpisaniu „autopsy” znajdziesz to co tzeba
ok thx
btw nie mysl ze jestem nekro czy costam.. po prostu ominely mnie zajecia w prosektorium i musialam sie „nacieszyc” blokiem operacyjnym i drobniejszymi zabiegami
o nie… co ludzie robią ze sobą… to jest po prostu chore. a ja wróciłam z zajęć i byłam głodna… „byłam”, bo już nie jestem… ludzie to pojeby… naprawdę pojeby! hehe….
Jeżeli ja mam rozszczepiony język to też jestem pojebem nie znasz mnie i nie wiesz jaki jestem wolę palić Marihuanę niż truć się alkoholem czy papierosami ! I pewnie z tego powodu jestem pojebem
jestem pojebem bo jestem nie znasz mnie więc ludzie którzy tak uwarzają są chorzy są nietolerancyjni i nie przystosowani do życia w społeczeństwie …
Zylak: tak, masz rację.Jakoś nie rozumiem co może być fajngo w deformowaniu własnego ciała. Marihuana jest podobnie szkodliwa jak alkohol czy zwykłe papierosy. PS, Ty również nie wiesz jaki jestem a jednak mnie oceniłęś. Ty mnie też nie znasz a oceniasz, jesteś nietolerancyjny i nie przystosowany!
kurwa.. ja mieszkam z pojebana rodzina